Idąc po schodach na górę zastanawiałam się, czego może ode mnie chcieć babka Dymitra. Zatrzymałam się przed drzwiami. Wdech. Wydech. Wdech. Wydech. Spokojnie Rose, będzie dobrze. Zapukałam.
-Wejdz Rose- usłyszałam głos z za drzwi.
-Jewo, chciałaś mnie widzieć.
-Tak, tak, siadaj dziecko.
Ostrożnie usiadłam na przeciwko Jewy, w bujanym fotelu. Jewa zajmowała drugi taki fotel.
-Coś się stało? Mogłabym w czymś pomóc?
-Nie. Nic się nie stało. Chciałam z tobą porozmawiać.
-Rozumiem.
Szczerze zaczęłam się strasznie stresować w tym momencie. Boje się zawsze jak ktoś zaczyna w taki sposób.
-Więc tak, Rose, udowodniłaś jak mało kto, że jesteś naprawdę wartościowym człowiekiem. Gdyby nie ty nigdy byśmy nie odzyskały Dimki.
-Ale to był mój obowiązek.
-Nie. Nie musiałaś Go przecież ratować.
-Przepraszam, że przerywam, ale musiałam to zrobić. Kocham Dymitra, kochałam Go od samego początku i jak Go straciłam to jakbym straciła siebie. Musiałam go ratować. Innej drogi nie było.
-Ohh Rose, jesteś naprawdę wspaniała. Jesteś dla mnie jak rodzina. Dimka nie mógł wybrać sobie lepszej kandydatki na żonę.
Na żonę? Pomyślałam. Dymitr przecież jeszcze nie oświadczył mi się ani nic.
-Myślisz teraz, że jestem stara i coś mi się pomieszało? Nie nie Rose. Ja widziałam. Widziałam, że zostaniesz Rose Hathaway-Bielikow. Zobaczysz już niedługo. Jeszcze wiele razy uratujesz naszą rodzinę. Widziałam wszystko. Wiem, że ty nie zabardzo wierzysz w takie rzeczy, ale zobacz moja droga to wszystko się spełni. Jeszcze zanim wyjdziesz chciałabym przekazać Ci coś bardzo ważnego, To dotyczy twojego przyszłego życia. Twojego i Dimki. To bardzo ważne żebyś w to uwierzyła i o tym pamiętała.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam Was strasznie prawie dwa tygodnie bez rozdziałów. Okropnie dużo nauki. Nie wyrabiam się z niczym. Przepraszam Was bardzo
Wiem co czujesz. Mam tak samo.
OdpowiedzUsuńCud, miód, malina!!
Nareszcie zaręczyny!
Jupiii!!!
Życzę weny i pozdrawiam 😁
No już nie mogę się doczekać. Ciekawe co chce powiedzieć jeszcze Jewa. Super, że wróciłaś. Wiem doskonale, co to jest dużo nauki. Sama mam z tym problem. Czekam na następny i życzę weny. 💖💖💖💖
OdpowiedzUsuńDziewczyno coś czułam, że to cisza przed burzą, ale rewelacje jakie właśnie Jewa powiedziała zaszokowały mnie. Super rozdział. Czekam na następny i życzę weny.
OdpowiedzUsuń