czwartek, 29 września 2016

ROZDZIAŁ 28

Obudziło mnie przyjemne łaskotanie.
-Roza, kochanie śpisz?
-Nie.
-To dobrze.
Dymitr przyciągnął mnie do siebie i zaczął całować po szyi.
-Wiesz chciałbym Cię bardzo przeprosić za wczoraj, nie powinienem krzyczeć na Ciebie, zwłaszcza, że chciałaś mi pomóc. Nigdy nie powinienem na Ciebie krzyczeć. Jest najlepszym co mogło przydarzyć mi się w życiu. Nie wiem jak bym sobie bez Ciebie poradził. Pewnie już na zawsze byłbym strzygą o zimnym sercu. Nic nie czującym potworem. Dopiero ty Roza rozbudziłaś moje serce. Dopiero przy Tobie zaczęło bić. Nawet będąc strzygą, gdy Cię zobaczyłem zrozumiałem, że nadal na mnie działasz tak jak pierwszego dnia. Napoczątku myślałem, że coś mi się zdawało, że to tylko szok. Prawda była taka, że zawsze działasz na mnie jak za pierwszym razem, nigdy nie przestałem Cię kocham Roza. Przepraszam, za te wszystkie złe słowa, które wypowiedziałem. Za te kłamstwa, kiedy mówiłem, że Cię nie kocham Roza. Przepraszam Roza. I dziękuję. Dziękuję, że nigdy nie zwątpiłaś i zawsze walczyłaś o naszą miłość, że pomimo wszystkich przeciwności, wszystkich ludzi, którzy chcieli nam przeszkodzić, że nigdy się nie poddałaś.
Łzy napłynęły mi do oczu.
Chciałam przerwać, ale powstrzymał mnie.
-Nie przerywaj mi. Daj dokończyć. A najbardziej dziękuję Ci za to, że nigdy nie zwątpiłaś w to, że Cię kocham. Będąc w Akademii, jak dziecko czekałem do każdego naszego treningu, żeby móc patrzeć jak ćwiczysz, obserwować poruszający się twój każdy mięsień. Żeby niby tylko w celu treningu dotknąć Cię, albo twoich włosów. Zawsze celowo przedłużałem tą chwilę by móc napawać się twoim dotykiem. Nigdy nie byłem w stanie pokochać nikogo oprócz mojej rodziny. Przez lata skutecznie budowałem wokół siebie mur, a ty go w jednej chwili zburzyłaś. Roza. Musisz zrozumiem jedno. To, że nigdy przed tobą nie było nikogo innego. Ty byłaś pierwsza i jedyna. Przez wszystkie lata tylko ty do mnie dotarłaś. Tylko Ciebie umiałem pokochać. Kocham Cię i zawsze będę kochał. Nie ma nikogo ważniejszego od Ciebie. Zrozum to Roza. Jesteś dla mnie wszystkim.
Już dawno przestałam hamować łzy i płakałam, ze wzruszenia.
-Dymitr. Dziękuję. Też Cię kocham najmocniej na świecie. Nikt nigdy się o mnie nie starał chyba, że w celu, abym dała mu dupy. Ty jesteś inny. Dopiero przy Tobie poznałam co to znaczy być kochanym.

3 komentarze:

  1. To takie wzruszające. Uwielbiam Romitri. I to są szczere przeprosiny Dimka. Najlepsze, jakie słyszałam. I nie zapominaj o tym, co mówiłeś. Kocham cię. Czekam na następny i życzę weny💖💖💖💖

    OdpowiedzUsuń
  2. O rety! Uwielbiam ich :-) To było takie cudowne, wzruszające wyznanie że się sama popłakałam.
    Pozdrawiam i czekam na next :-D
    Ps. Przepraszam za brak komentarzy

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie to Słodkie ❤❤❤❤❤❤(wiem że słodkie jest dużą to ma podkreślić jak bardzo). Oboje tak bardzo siebie kochają. Wspaniały rozdział. Czekam na następny i życzę weny.

    OdpowiedzUsuń